Extremalna Droga Krzyżowa 2018

Rusza tegoroczna edycja Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK).

Nawet 100 tysięcy osób w 20 krajach weźmie w tym roku udział w EDK. Nocą, w milczeniu i samotności lub niewielkich grupach każdy z nich przejdzie pieszo jedną z kilkuset tras liczących minimum 40 km.

Pierwszy raz wyruszymy na trasę ze Świebodzic.

Rozpoczynamy 16 marca br. o godz. 20:00 mszą św. w intencji uczestników EDK, która odbędzie się w parafii św. Mikołaja. Wyjdziemy na trasę św. Mikołaja.

W Ekstremalnej Drodze Krzyżowej chodzi o wyjście poza strefę komfortu. Nocna wędrówka w trudnych warunkach, fizyczny i psychiczny wysiłek na granicy wytrzymałości, a czasem już poza nią, dają pątnikom doświadczenie przekroczenia siebie, swoich ograniczeń i przyzwyczajeń, a to prowadzi ich do prawdziwej, głębokiej zmiany. Pomaga im otworzyć się na Boga i drugiego człowieka.

Ekstremalna Droga Krzyżowa czerpie z duchowości św. Franciszka – dużo ducha przy pełnym zaangażowaniu ciała. Odbywa się zawsze w Wielkim Poście.

Podczas drogi krzyżowej obowiązuje zasada skupienia i milczenia. Uczestnicy mają ze sobą aplikację z opisem trasy i śladem GPS, ale z orientacją w terenie muszą sobie radzić sami, sami też troszczą się o swoje bezpieczeństwo. Po drodze zatrzymują się przy wyznaczonych stacjach drogi krzyżowej, gdzie czytają specjalnie dla nich przygotowane rozważania lub słuchają ich, korzystając z urządzeń mobilnych. Wędrówka kończy się zazwyczaj rano dotarciem do punktu docelowego. Z reguły jest to sanktuarium lub kościół.

– Stacjami drogi krzyżowej na trasie św. Mikołaja, na którą wyjdziemy będą m.in. wszystkie kościoły w naszym mieście, ruiny kościoła św. Anny, kościół św. Jadwigi w Mokrzeszowie, mauzoleum rodziny Hochbergów koło zamku Książ i krzyże pokutne – mówi Rysiek Stochła, lider rejonu Świebodzice.

Ekstremalna Droga Krzyżowa to aktualnie jeden z najszybciej rozwijających się ruchów religijnych na świecie. Korzysta z nowoczesnych technologii, a jednocześnie stanowi powrót do korzeni chrześcijaństwa. Pierwsi chrześcijanie, podobnie jak ludzie w XXI wieku, nie mieli czasu w ciągu dnia, dlatego odprawiali mszę świętą w nocy. I dla nich również praktykowanie chrześcijaństwa było inwestycją w nowe życie.

Pomysł na EDK zrodził się w roku 2009 w środowisku duszpasterstwa akademickiego prowadzonego w Krakowie przez ks. Jacka Stryczka. Był odpowiedzią na poszukiwanie dróg pobożności na miarę XXI wieku i sposobem na połączenie Ewangelii i nowoczesności przez ludzi, którzy chcą łączyć życie religijne z rodzinnym i biznesowym. Rozwojowi EDK sprzyjał ks. Kardynał Stanisław Dziwisz, a uczestnikiem i promotorem wydarzenia został również nuncjusz apostolski w Polsce, abp Celestino Migliore. Projekt wspiera także obecny arcybiskup metropolita krakowski Marek Jędraszewski.

Obserwujcie nasz profil na Facebooku – EDK Świebodzice.

Tam znajdziecie aktualne informacje. Warto zajrzeć na You Tube i pooglądać filmy z poprzednich edycji EDK. Wiele z nich to prawdziwa inspiracja.

Więcej informacji, trasy oraz szczegóły dotyczące zapisów na www.edk.org.pl

Proszę księdza, nie pójdę więcej do kościoła!

Shutterstock
Ksiądz odpowiada: Ale zanim definitywnie opuścisz kościół, chciałbym, żebyś wyświadczył mi jedną drobną przysługę…

Kto nigdy nie utyskiwał na fałszujący chór, księdza, który mówi za długo albo na sąsiada, który ośmiela się wyjąć komórkę podczas mszy świętej? Wiele osób ma ochotę obrazić się i wyjść z kościoła. Ks. Matthieu Lefrançois, proboszcz parafii Saint-Serge w Angers znalazł poniższy dialog, który zachęca do spotkania z Chrystusem:

Młody człowiek idzie do księdza i mówi:
– Proszę księdza, nie pójdę już więcej do kościoła!

Ksiądz pyta:
– Tak? A możesz mi powiedzieć, dlaczego?

Młody człowiek odpowiada:
– O mój Boże, tu widzę siostrę, która mówi mi źle o innej siostrze, tam – brata, który słabo czyta, chór podzielony i fałszujący, ludzie podczas mszy patrzą w komórki, nie wspominając o ich wyniosłym i egoistycznym zachowaniu poza kościołem…

Ksiądz odpowiada:
– Masz rację. Ale zanim definitywnie opuścisz kościół, chciałbym, żebyś wyświadczył mi przysługę: weź szklankę pełną wody i okrąż trzy razy kościół, nie wylewając z niej ani kropli. Potem możesz opuścić kościół.

– To łatwe! – woła młody człowiek.
Zrobił trzy okrążenia, jak ksiądz prosił, wraca i mówi:
– Zrobione, proszę księdza.

A ksiądz pyta:
– Kiedy okrążałeś kościół ze szklanką wody, zauważyłeś, że siostra źle o kimś mówiła?
– Nie.
– Widziałeś ludzi obojętnych wobec innych w kościele?
– Nie.
– Wiesz, dlaczego? Bo byłeś skoncentrowany na szklance, by nie uronić z niej ani kropli. Wiesz… podobnie jest w naszym życiu. Kiedy nasze serca koncentrują się na Chrystusie, nie mamy czasu dostrzegać błędów innych.

 

Kto wychodzi z kościoła z powodu zakłamanych chrześcijan, nigdy nie wszedł do niego naprawdę z powodu Jezusa.

Tekst pochodzi z francuskiej edycji portalu Aleteia